Listopadowa refleksja Drukuj
Artykuły
poniedziałek, 09 listopada 2020 11:50

WhatsApp Image 2020-11-09 at 10.50.33

Mgła spowiła okolice,
ciszę ranną kruk przerywa;
idę po cmentarzu sama,
złoty liść alejki skrywa.

Swą modlitwą witam dusze
tych, co w wieczność zanurzeni,
co w pamięci mej zostali -
w głębi serca mej przestrzeni.

Tu gdzieniegdzie znicz płonący
grób rozświetla światłem nikłym,
i w zadumę mnie wprowadza
nad Twym darem wprost niezwykłym.

To nie koniec jest ich drogi,
chociaż srogi żal nas gnębi...
bo rozstania nikt nie lubi,
nie pojmując Twej potęgi.

Lecz Twa Miłość życiem tętni
w naszych bliskich, co odeszli,
i my kiedyś się spotkamy -
tam, gdzie oni wcześniej przeszli.

 

Teresa G.

Zmieniony: sobota, 28 listopada 2020 20:41