Migdałek - na poniedziałek PDF Drukuj Email
Migdałki
poniedziałek, 24 stycznia 2011 08:37

Rzeka nie powstaje sama z siebie. Są źródła, źródełka, potoki, strumyczki i strumyki, które toczą wody powoli acz cierpliwie w jednym kierunku. W każdej kropli i strużce, choć dalekiej od głównego nurtu, jest już rzeka.

I tak samo jest z wiosną. Wszyscy się ucieszą i odkryją ją za dwa miesiące. Wtedy już zapachnie i zadźwięczy w pełnej krasie. Wiosna jest jednak już teraz. We wszystkich małych znakach, o których warto przypomnieć. Bieliki i kruki kończą wczesnowiosenne gody, mają już wybudowane rezydencje na wysokich drzewach i złożone tam jaja, wnet kluć się będzie potomstwo. Za parę tygodni ujrzą świat dzicze maleństwa, a po nich zajęcze marczaki. Prostują skrzydła bocianie gromady w południowej i środkowej Afryce, aby zacząć lot ku naszym łąkom i mokradłom. Pączki łozin i leszczyn nabrzmiewają coraz śmielej, mimo groźby ziąbu, którym się żegna zima. Całkiem świeże kretowiska podpowiadają, że pod ziemią także się coś dzieje.

Od ponad miesiąca trwa już najpiękniejsza pora roku w naszej części świata. Najbliższe tygodnie to radosne powiększanie dnia i napływ energii słońca. O czym melduję z życzeniem dogonienia rytmu natury.

                                     ks. M. Puzewicz

Zmieniony: poniedziałek, 24 stycznia 2011 23:27
 
RocketTheme Joomla Templates